Aranżacja małej przestrzeni to duże wyzwanie, dlatego doceniamy mikroapartamenty, które są pomysłowo zaprojektowane. Tak jest w przypadku kawalerki w Warszawie. Niewielkie mieszkanie w budynku z lat 70. zyskało kontrastowe, nowoczesne wnętrze w eklektycznym stylu.

Powierzchnia kawalerki wynosi zaledwie 17,3 m², jednak projektantka Nadia Mitłosz zmieściła tutaj aneks kuchenny z jadalnią i sypialnią oraz wygodną łazienkę.

Projektantka ponad 3 lata gromadziła dekoracje i drobiazgi, takie jak stare ramy i oryginalne lustra, które wykorzystała, pracując przy tej realizacji. Ozdoby powiesiła nad zabudową kuchenną. Takie rozwiązanie dodało wnętrzom eklektycznego charakteru.

Lustrzana szafa w rogu pokoju to prosty i sprytny zabieg, który sprawia, że wizualnie przestrzeń wydaje nieco większa.

Jeśli chodzi o wybór kolorów, projektantka postawiła na czerń. Barwa, wbrew pozorom, nie pomniejszyła małej przestrzeni, ale dodała jej przytulności i podkreśliła eklektyczny styl wnętrza.

Czarne meble kuchenne, stolik, krzesło, łóżko oraz ramy i ramki kontrastują z bielą, odcieniami beżu, brązu i szarości.

Ze względu na niewielką kubaturę mieszkania projektantka zastosowała przesuwne drzwi do łazienki – metalowe ze zbrojonym szkłem. Są dodatkową ozdobą wnętrza.

Perełką jest przedwojenne drewniane krzesło, w którym oryginalna tapicerka była mocno zużyta i wymagała wymiany. W rozmowie z właścicielką padł pomysł na czarną skórę. Niewiele myśląc, inwestorka zaproponowała, by wykorzystać jej starą, skórzaną spódnicę, która od lat zalegała w szafie. W ten sposób powstała oryginalna tapicerka, która zdobi dzisiaj stare krzesło. Projektanta i właścicielka śmieją się, że to był świetny przykład fashion recyklingu.

Źródło: mitlosz.com
Opracowanie: AB