Nowa era skandynawskiej mody – 5 marek z CPHFW, które warto obserwować
Skandynawski styl do niedawna kojarzony był z prostą formą, stonowanym kolorem i minimalizmem, który pozwala ograniczyć poranne dylematy przy kompletowaniu stroju. Kto jednak śledzi modę nie tylko w miesięcznikach dla kobiet, ten wie, że dzisiaj Skandynawia pełna jest koloru, wzoru i niekonwencjonalnych połączeń, które podbijają świat.
1. Ganni
To chyba jedna z najbardziej rozpoznawalnych skandynawskich marek. Jej sława dotarła również do Polski, w której nie brakuje wiernych fanek mody z chłodnej Północy.
Ganni nie boi się ani koloru, ani mocnego wzoru.
W sklepie internetowym marki proste, typowo skandynawskie kroje i fasony przeplatają się z subtelnymi sukienkami, którym jednak nie brakuje wyrazistego charakteru. Dużym atutem marki są też świetnie dopasowane swetry, bez których w Skandynawii ani rusz.
2. Résumé Cph
Jak sama nazwa wskazuje, główna siedziba marki Resume znajduje się w Danii.
Projektanci marki określają jej styl jako kombinację skandynawskiej prostoty ze stylem femme fatale.
Ta femme fatale w duńskim wydaniu nie epatuje jednak lateksem, skórą czy ostrą czerwienią. W kolekcjach Resume znajdziecie mnóstwo kolorów, w tym przede wszystkim wszystkie odcienie różu, żółci i fioletu, sporo czerwieni oraz błękitu. Na ostatnim pokazie Resume zaprezentowało szereg inspiracji stylem kowbojskim, który jednak nadal idzie w parze z dziewczęcymi bufkami, falbankami i groszkami, które ozdabiają ubrania tej skandynawskiej marki.
3. Cecilie Bahnsen
Cecilie Bahnsen to niekwestionowana królowa subtelności i dziewczęcej kobiecości w skandynawskim wydaniu. W DNA jej marki mocno wpisane są subtelne kolory, w których obok pasteli mocno dominuje biel.
Transparentne materiały, koronki, bufki, pióra i falbany to znak rozpoznawczy Cecilie.
Na tegorocznym Tygodniu Mody nie zabrakło też zestawów w odcieniach czerni, które pomimo mocnego kolorystycznego akcentu, nadal pozostają kwintesencją lekkości i zwiewności. Ta wyszukana lekkość staje się nowym wyznacznikiem skandynawskiego stylu.
4. Munthe
Ta marka to misz-masz współczesnych skandynawskich trendów. Jest kolor, ale zamiast kontrastowych połączeń widzimy go w bardziej stonowanych i harmonijnych zestawach. Odcienie morskich błękitów, beżów i bieli z pewnością bardziej kojarzą się z klasycznym skandynawskim stylem.
Jednocześnie Munthe stawia na nowoczesne kroje i lekką dekonstrukcję ubrań o casualowym charakterze.
W tym sezonie mocno zaznaczona jest warstwowość, która nadaje nowe znaczenie poszczególnym elementom garderoby.
5. Helmstedt
Helmstedt to bez wątpienia najmocniejszy akcent na nowej mapie skandynawskiej mody.
Projektantka marki stawia na nietypowe oblicze kopenhaskiego stylu, w którym minimalizm zostaje zastąpiony totalnym maksymalizmem.
W jej kolekcjach znajdziecie wszystko: od mocnych kolorów, poprzez bardzo wyraziste printy, aż po takie dodatki jak falbany, ozdobne kołnierzyki i mocno zarysowane bufki. Jak udaje się Helmstedt znaleźć cienką granicę pomiędzy kiczem a nową jakością skandynawskiego stylu? To tajemnica, dzięki której cały świat szaleje na punkcie trendów, które rodzą się właśnie w Skandynawii.
Tekst: Malwa Wawrzynek