Kolekcja IKEA na podnoszący się stan mórz. Daje do myślenia
Polacy nadal uważają zmiany klimatu za pojęcie abstrakcyjne i oderwane od życia codziennego. Tak przynajmniej wynika z globalnej ankiety przeprowadzonej przez Ipsos z okazji tegorocznego Dnia Ziemi. Tylko 30 proc. naszych rodaków uznaje zmiany klimatyczne za jeden z trzech największych problemów związanych ze środowiskiem naturalnym, przed jakimi stoi nasz kraj. Zainspirowany faktem, że tak wielu ludzi na całym świecie nie uważa zmian klimatu za poważne zagrożenie, niemiecki marketer Samar Singh stworzył wraz z zespołem prototypową linię mebli, która została zaprojektowana tak, aby przetrwać długoterminowe skutki podnoszenia się poziomu mórz.
W swojej kampanii wykorzystuje logo IKEA i wprowadza zmiany klimatu – dosłownie – na salony.
Obrazy jak z katalogów szwedzkiego producenta mebli mają pomóc osobom bez wyobraźni w zwizualizowaniu sobie tego, jak może zmienić się nasz świat.
Każdy projekt – dryfujący stół, pływające łóżko, wiszący fotel biurowy – dostał nazwę od któregoś z topniejących obecnie w Skandynawii lodowców.
„Poddaliśmy kolekcję próbie, testując ją w ekstremalnych warunkach pogodowych. Później przyszły printy i bannery, media społecznościowe i rzeczywistość rozszerzona, które miały zachęcać do domowego audytu energetycznego i zmniejszania śladu węglowego. Sprzedawaliśmy również globusy wodne, przekazując zyski na rzecz Green Climat Fund. Wreszcie otworzyliśmy Pokój Zmian Klimatu, zapraszając wszystkich, do spędzenia nocy [w przyszłości] i emitowaliśmy na żywo, żeby cały świat mógł to zobaczyć” – napisali autorzy projektu.
Zdjęcie główne: samhasideas.com
Tekst: AvdB