Projektantka zrezygnowała z sezonowych kolekcji i pokazów. Efekt? Wzrost sprzedaży o 200%
Amerykańska projektantka Misha Nonoo była jedną z założycielek średniej wielkości luksusowego brandu. Jednego z gatunku tych, w których kochają się zarówno celebryci, jak i krytycy mody. Pomimo swojej bezpiecznej pozycji na rynku, Nonoo postanowiła podjąć gigantyczne ryzyko, zmieniając kierunek marki i przekształcając jej cały model biznesowy. Projektantka postanowiła odciąć się od przeszłości swojej firmy i dostosować się do wielkich zmian, jakie zaczęły następować zarówno w jej przemyśle, jak i w świadomości odbiorców.
Jej koncepcja polega na wprowadzeniu zamiast sezonowych kolekcji kilku projektów będących swojego rodzaju rdzeniem marki. W jego skład wchodzi 8 produktów, które można łączyć na 22 różne sposoby. Znajdziecie tam m. in. dwie bluzki, sukienkę, spódniczkę, spodnie, blezer, golf i kombinezon – wszystko utrzymane w czerni i bieli. 'Easy 8′, bo tak je nazywa, jest odzewem na pionierski pomysł Donny Karan 'Seven Easy Pieces’.
Oprócz tego zdecydowała się na 'direct retail’, czyli sprzedaż jedynie online, bezpośrednio do klienta. Zamiast pokazów mody pokazuje swoje ubrania na Instagramie i Snapchacie. Najbardziej innowacyjne jest wprowadzenie produkcji na żądanie. Zamiast zabezpieczać się w setki sztuk produktów, które następnie trzeba będzie wyprzedać, modele są odszywane dopiero po złożeniu zamówienia, przez co czas oczekiwania na przesyłkę to 7 dni. To wszystko obniża koszty produkcji o 35 proc. Jej nowy model biznesowy okazał się sukcesem w Stanach Zjednoczonych – sprzedaż marki wzrosła o ponad 200 proc. w skali dwóch ostatnich kwartałów.