Nike Zoom Vaporfly 4% – najszybsze buty świata to nie fake
Są lekkie, dynamiczne, sprężyste i maksymalnie dopasowują się do stopy.
Według obietnic zwiększają także prędkość biegania o 4 proc. względem innych dostępnych na rynku modeli butów.
Nike Zoom Vaporfly 4% i personalizowany Nike Vaporfly Elite, które zadebiutowały w zeszłym roku, okazały się czymś więcej niż tylko wielką obietnicą. Testy dowodzą, że te buty naprawdę dają speeda.
Dzięki sportowej aplikacji Strava mamy dostęp do rzetelnych wyników zaczerpniętych z amerykańskich maratonów. Okazuje się, że statycznie biegacz, który ma na stopach model butów Nike Vaporfly zyskuje rzeczywistą przewagę nad biegaczem w innym modelu butów. Raz jest to wspomniane 4 proc., innym razem 1 proc., w zależności od tego, jakie obuwie założył konkurent.
Choć Vaporfly nie gwarantuje pierwszego miejsca w zawodach biegowych, dane pokazują, że ostateczny wynik osiągany jest mniejszym wysiłkiem niż w przypadku innych modeli butów.
To właśnie w tych butach Kenijczyk Eliud Kipchoge był bliski pobicia rekordu 2 godzin we włoskim maratonie. Z Vaporfly na stopach przebiegł dystans w 2:00:25 i choć rekord nie został oficjalnie uznany ze względu na specjalnie dostosowane warunki biegu, Vaporfly stał się modelem, który zapragnęli mieć wszyscy biegacze świata.
Niestety buty Vaporfly nie są łatwo dostępne, a to powoduje intensywne zaognienie sporów w świecie sportowców.
Podważa się zasady fair play i piętnuje się rewolucyjny model Nike jako rodzaj technologicznego dopingu.
Niektórzy domagają się wręcz usunięcia butów ze sprzedaży i wprowadzenia zakazu używania ich na oficjalnych zawodach biegowych. Jak na razie jednak dowodów na nielegalne działanie modelu Vaporfly brak i wszystko wskazuje na to, że dalej będzie on dodawać skrzydeł szczęśliwym posiadaczom najszybszych butów świata.
Tekst: MW