O nowej kolekcji ubrań Beyonce jest głośno. Głównie dlatego, że przypomina uniformy jednego z brytyjskich supermarketów

Zakładamy, że znacie piosenkę Łobuzów „Ona czuje we mnie piniondz”, bo przecież ktoś te ponad 90 mln wyświetleń musiał na YouTube nabić. Ostrzegamy: fragment „wystroiła się jak Bijons” chyba się właśnie zdezaktualizował.
.get_the_title().

Beyonce ma nie tylko wielki talent, ale i głowę do interesów. Dlatego 4 lata temu założyła markę ubrań Ivy Park. Kolejne kolekcje wzbudzają ogromne zainteresowanie i zazwyczaj zachwyt nie tylko fanów piosenkarki.

Streetwearowe projekty łączą się tu z klimatem, który można scharakteryzować wyłącznie słowem slayin, czyli wyglądać w czymś tak dobrze, jak Queen Bey prezentuje się generalnie we wszystkim.

Nieoczekiwanie pracownicy brytyjskiego supermarketu Sainsbury’s uznali, że ich uniformy pracownicze w niczym nie ustępują nowej kolekcji Ivy Park.

Mowa tu o linii ubrań piosenkarki stworzonej we współpracy z adidasem. Są to więc stroje sportowe, ale z pazurem – nadają się do tego, by ćwiczyć się na siłowni, ale można nałożyć je również na imprezę.

Lepiej jednak nie wybierać się w nich po bułki i mleko do Sainsbury’s, bo można tam zostać uznanym za jednego z jego pracowników.

Wszystko przez kolorystykę, w której utrzymana jest większość ubrań z tej kolekcji i ich sportowy charakter. Pracownicy popularnego w Wielkiej Brytanii supermarketu od razu dopatrzyli się tu podobieństwa do swoich uniformów, a odkryciem niezwłocznie podzielili się na Twitterze. Post zawierał zdjęcie pracownika w służbowym outficie, a podpis głosił „Repping since 1969” – data nawiązuje do momentu rozpoczęcia działalności firmy Sainsbury’s na terenie Wielkiej Brytanii. Całości dopełnił hasztag #SainsBey.

Internet jak zwykle nie zawiódł. Powstają kolejne memy, a komentarze to prawdziwe złoto – rozwijają wizję Beyonce pracującej właśnie w Sainsbury’s. Queen Bey byłaby w niej od razu wzywana do alejki, w której rozlano lemoniadę, a obsługując kasę, podśpiewywałaby: „To the left, to the left. Everything you scan in the bag to your left”.

Ten żart może już by wybrzmiał, gdyby nie fakt, że atmosferę podkręcili sami fani piosenkarki – ci, którym miłość do gwiazdy widocznie nieco przysłoniła wyczucie żartu i sarkazmu. Gotowi są wchodzić na poważnie w dyskusje na temat tego, że kolekcja Ivy Park prezentuje się znacznie lepiej niż supermarketowy uniformy i podkreślają, że Sainsbury’s nie ma monopolu na użycie takiej kombinacji kolorystycznej. Bojkot supermarketu wisi w powietrzu.

Dla sukcesu kolekcji Beyonce x adidas cała ta akcja nie ma jednak najmniejszego znaczenia. Większość ubrań wyprzedała się w kilka godzin po pojawieniu się w sklepie internetowym. Resztę pewnie wykupią pracownicy Sainsbury’s, którzy będą chcieli wystroić się do pracy jak Bijons.

Źródło zdjęcia głównego: Twitter, użytkownicy @Roxxsaurus i @J_______mahm
Tekst: KD

FASHION