Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Donald Trump sigma

Model męskości prezentowany przez Trumpa i oczekiwany przez jego wyborców opiera się na kulcie skrajnego indywidualizmu, występującym w kontrze do wszelkich, szerszych inicjatyw wspólnotowych ale i faktów naukowych, zastępując to postawą 'sam to rozkminię i ogarnę'. Tak było z COVID-19, ruchem WOKE i jest teraz z podejściem do zmian klimatu.

W kulturze popularnej termin 'sigma’ odnosi się do archetypu męskości, który wywodzi się z tzw. 'hierarchii samców alfa-beta’. W przeciwieństwie do tradycyjnych 'samców alfa’, którzy dominują w grupach społecznych, osoby określane jako sigma funkcjonują jako indywidualiści, wykazując niezależność, pewność siebie i skuteczność w działaniu. Sigma to ktoś, kto odrzuca konwencjonalne struktury społeczne i wytycza własną ścieżkę, co czyni go fascynującym, a jednocześnie trudnym do zdefiniowania.

Sigma kwestionuje normy mainstreamowe i buduje swoje poparcie na opozycji do nich.

Jako archetyp osobnika sigma często wskazuje się postać Patricka Batemana z filmu American Psycho, granego przez Christiana Bale’a. Jest samotnikiem, który działa poza normami społecznymi i nie przejmuje się zasadami narzuconymi przez otoczenie. Wprawdzie na powierzchni prowadzi życie zgodne z oczekiwaniami społecznymi, ale jego wewnętrzna postawa jest pełna dystansu, obcości i pogardy wobec świata.  Wykazuje się zdolnością do oddzielania się od konwencjonalnych reguł społecznych, a jednocześnie obojętność wobec aprobaty lub odrzucenia przez innych.

Banner Image
W 2024 roku to publiczność internetowa i influencerzy z milionowymi zasięgami jak Joe Rogan, wspierani przez Elona Muska, okazali się kluczowi.

Oczywiście jest wiele powodów, wyjaśniających ponowny triumf Trumpa: inflacja, polityka migracyjna, rozczarowanie prezydenturą Bidena i dość zachowawcza, żeby nie powiedzieć miałka kampania Harris. Ale jest jeszcze jeden, istotny czynnik, który zagwarantował Trumpowi tak wyraźną przewagę. Zaraz po wyborach pisaliśmy, że w nadal w przestrzeni publicznej dominuje narracja patriarchalna i spoglądając na głębsze analizy rozkładu głosów, to ona w dużym stopniu odpowiada za sukces Trumpa. Narracja, która dostała w ostatnim czasie nowego paliwa za sprawą kilku influencerów bez najmniejszych ceregieli, otwarcie i głośno nawołujących do poparcia Trumpa, z których najbardziej znanym jest Joe Rogan, ale także Theo Von, Nelk boys, Adin Ross, Andrew Schulz, Shawn Ryan. To w tej chwili najwięksi podcasterzy na Spotify, nie dziwi więc, że w ostatnich tygodniach kampanii Donald Trump spędził u nich łącznie kilkanaście godzin. On tam nie udzielał wywiadów. On tam siedział i dawał się poznawać jako znakomity gawędziarz, 'swój chłop’, co z tego, że od czasu do czasu gadający skrajne głupoty.

Trump i jego sztab zrozumiał, że 'dyskusja publiczna’ nie odbywa się już w tradycyjnych mediach, takich jak The Daily Show. A w sieci dużo aktywniejsi i bardziej skonsolidowani są konserwatyści. Demokraci nigdy nie znaleźli odpowiedników takich jak Rogan, Steven Crowder czy Ben Shapiro. Istnieją demokraci z dużymi zasięgami, ale różnica w liczbie osób śledzących ich wypowiedzi jest ogromna.

Model męskości przedstawiany w tych podcastach opiera się na skrajnie przesuniętym kulcie indywidualizmu, występującym w kontrze do wszelkich, szerszych inicjatyw wspólnotowych ale i faktów naukowych, zastępując to postawą 'sam to rozkminię i ogarnę'.

A jaki jest model męskości prezentowany na tych podcastach? Można to opisać jako hybrydę tradycyjnych wartości męskości oraz nowoczesnych aspektów samorozwoju i indywidualizmu. Rogan często podkreśla, że mężczyźni powinni dążyć do samodzielności i nie polegać zbytnio na innych. W jego narracji pojawia się silny nacisk na odpowiedzialność za własne życie, samodzielne podejmowanie decyzji i zdolność radzenia sobie w różnych, często trudnych sytuacjach. Promuje ideę dbania o sprawność fizyczną jako integralnej części męskości.

Ten skrajnie przesunięty kult indywidualizmu siłą rzeczy występuje w kontrze do wszelkich, szerszych inicjatyw wspólnotowych ale i faktów naukowych, zastępując to postawą 'sam to rozkminię i ogarnę’. Tak było w przypadku COVID-19 i obowiązku izolacji społecznej czy szczepień których Rogan był zdecydowanym przeciwnikiem. W trakcie pandemii promował alternatywne metody leczenia COVID-19, takie jak stosowanie iwermektyny, co wzbudziło wiele kontrowersji i spotkało się z krytyką ze strony lekarzy i naukowców. Podobnie jest w przypadku działań mających na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, powodujących antropogeniczne zmiany klimatu – fakt nieprzerwanie kwestionowany na większości z tych podcastów, krytycznych wobec politycznych regulacji dotyczących ochrony środowiska, które ich zdaniem mogą mieć negatywny wpływ na ludzi i gospodarki.

SPOŁECZEŃSTWO