Wielofunkcyjny mebel ratujący życie jest projektem Kin Pan Lao. Ideą było stworzenie czegoś, co będzie służyło domownikom na co dzień, a w sytuacji kryzysowej uratuje im życie.

Dzięki temu, że mebel jest stałą częścią wyposażenia domu, znajduje się na widoku, w łatwo dostępnym miejscu.

To, że nie jest schowany gdzieś w czeluściach garażu czy na strychu, pozwala zaoszczędzić drogocenny czas w sytuacji zagrożenia – gdy każda minuta jest na wagę złota.

Produkt POD na co dzień pełni funkcję ławkę. W wypadku powodzi w bardzo łatwy sposób przeistacza się ona w łódź ratunkową. Wystarczy odwrócić ją do góry nogami i odpiąć pasy. Ławka POD samoistnie przyjmie kształt szalupy. Po zabezpieczeniu pasami nowej formy i wyjęciu ze środka wioseł, łódź jest gotowa do użytku.

Kin Pan Lo przyznaje, że inspiracją do stworzenia tego typu konstrukcji były techniki orgiami, w których królują prostota i intuicyjność.

Projekt powstał z myślą o terenach zamieszkanych przez ludność z niskim przychodem, której nie stać na to, żeby przenieść się w bezpieczniejsze miejsce. Do jego wykonania użyto więc materiałów tanich, ale jednocześnie lekkich i bardzo trwałych.

Choć złożony mebel zajmuje mało miejsca, w ławce znajdzie się miejsce na magazynowanie przedmiotów niezbędnych w wypadku powodzi, jak kamizelki ratunkowe czy apteczka.

Przed stworzeniem ławki POD projektant zbierał informacje od organizacji pozarządowych operujących na terenach zagrożonych powodzią, jak również kontaktował się z samymi ofiarami katastrof. Na tej podstawie wysnuł wniosek, że ludziom wciąż brakuje odpowiedniej wiedzy na temat tego, jak przygotować się do szybkiej i efektywnej ewakuacji.

Prosty i użyteczny projekt zdobywa aprobatę w kolejnych państwach.

Łódź ratunkowa POD zmusza do refleksji i postawienia pytania, czy wśród przyszłych pokoleń „najgorętszym trendem” urządzania mieszkań będzie wizja dystopii?

Użyte w tekście zdjęcia i grafiki są własnością projektanta Kin Pan Lo
Tekst: Kinga Dembińska