Brutalne oblicze Rosji lat 90. na zdjęciach francuskiej fotografki
Jakiś czas temu prezentowaliśmy twórczość Dmitry’ego Markova, który fotografuje życie w małym mieście na wschodzie Rosji. Jego genialne kadry wzruszają i jednocześnie smucą, biorąc pod uwagę los najmłodszych bohaterów zdjęć.
Podobne emocje wywołują zdjęcia francuskiej fotografki Lise Sarfati, która również uwieczniała życie Rosjan. Zainteresowanie tym krajem wynikało z jej wykształcenia – w latach 70. ukończyła na Sorbonie filologię rosyjską i wyspecjalizowała w temacie rosyjskiej fotografii. W latach 1989-1998 mieszkała w Rosji. Wtedy postanowiła zacząć fotografować tamtejszą społeczność.
W swojej twórczości skupiała się na niszczejących zakładach przemysłowych i życiu młodzieży w Moskwie, Norylsku i Workutcie.
Jej pierwsza książka, „Acta Est” jest zbiorem 43 zdjęć, które powstały w Rosji i są obrazem sytuacji w tamtym kraju – pokazują jego „niszczejące” oblicze, ale także proces zmian i swego rodzaju piękno.
Źródło: designyoutrust
Tekst: AR