Rzeźby świetlne Michała Korchowca zachwycają. Nowa kolekcja zabłyśnie na weneckim Design Weeku
Rzeźby świetlne Michała Korchowca to synonim ciepła i obecności. Obiekty powstałe z potrzeby opanowania samotności, otaczającej pandemiczny świat i artystę, dziś piszą własne historie – zamieszkując domy na całym świecie, towarzysząc w codzienności nowym właścicielom, uzupełniając zbiory kolekcjonerów sztuki, a także podróżując po międzynarodowych targach czy wystawach.
Oficjalna premiera najnowszej kolekcji obiektów odbędzie się na weneckim Design Weeku w październiku 2024 r.
Historia rzeźb świetlnych Michała Korchowca zaczęła się w trakcie pandemii, którą artysta spędził sam, patrząc z dachu najwyższego budynku na miasto, tarasy i życie innych osób. Małe mieszkanie-pracownia, przeszywało pustką. Aby wypełnić tę samotność, Korchowiec, zainspirowany swoim pobytem na Islandii i doświadczeniem nocy polarnej, zaczął tworzyć obiekty świetlne, które dawały nie tylko poczucie ciepła, ale też obecności.
Lubię zapatrzeć się w moje lampki, w ich oddech. Fascynuje mnie ich przemiana, jak ożywają, gdy zapada zmrok, a ich piękne wnętrze wypełnia się tęczowym gradientem barw. Dopiero one zbalansowały czerń. Moje szare malarstwo. Ich światło zaczęło mi towarzyszyć, opiekować się mną i jakoś powoli pozwoliło mi uwierzyć, że jestem wystarczający – mówi Korchowiec.
'Historia o wszystkich odcieniach tęczy’, czyli nowa kolekcja rzeźb świetlnych Michała Korchowca.
Rzeźby świetlne Michała Korchowca to innowacyjny projekt modułowych obiektów świetlnych, składających się z wielu szklanych elementów barwiących światło i zmieniających kolory rzeźby. Podczas weneckiego Design Weeku (12-20 października), odbędzie się premiera nowej kolekcji obiektów tym rzeźb świetlnych SE.1 i SE.2; a także 25#1.0. Obiekty można zamówić w przedsprzedaży na stronie artysty, a ich odbiór będzie możliwy pod koniec roku.
Artysta wykorzystał nowy filtr, tworzący wyjątkowy efekt świetlny. Każdy z obiektów można używać na wiele sposobów – z czasem rozbudowywać, zmieniać, personalizować. Wszystkich możliwych kombinacji 1.0 jest już kilka tysięcy.
– Ich fenomen polega na tym, że zmieniają swój kolor, gdy zapada zmrok, rozbłyskując tęczowym gradientem – tłumaczy Michał Korchowiec.
Sercem rzeźb jest filtr, który w magiczny sposób zmienia obiekt, gdy zapada zmrok. – Moje rzeźby świetlne nie tylko wyglądają zupełnie inaczej, gdy rozświetlają ciemność i gdy padają na nie promienie słońca. Przechodzą naturalny proces przeistaczania się, wyznaczony rytmem dnia i nocy. Zaskakują, osiągając niepowtarzalne kompozycje barw, mimo że świeci w nich tylko jedna, zwykła biała żarówka. Te efekty możliwe są właśnie dzięki autorskiemu filtrowi. – dodaje artysta.
Michał Korchowiec pracował nad obiektami, w których światło byłoby barwione wszystkimi podstawowymi kolorami, malując w obiekcie tęczowy gradient. Tak powstały najnowsze rzeźby świetlne SE.1 i SE.2, dostępne w zamkniętej edycji – po dwie serie po 30 obiektów.
SE.1 i SE.2 są większe od znanego już modelu 1.0+ i skomponowane ze szklanych elementów dopełniających swoją dynamiczną formę. SE.1 energetyzuje tęczowym kontrastem barw, a cała różowa w dzień SE.2, dzięki filtrowi po zmroku zamienia się z monochromatycznej kompozycji w słoneczny gradient, otaczając swoim ciepłem otoczenie.
Rzeźby zakupione w przedsprzedaży będzie można odebrać już pod koniec roku.
michalkorchowiec.com
ig: @michalkorchowiec
źródło: informacja prasowa