W styczniu w Warszawie było nawet 10 stopni Celsjusza, teraz kończy się wrzesień, a tymczasem termometry pokazują 25 stopni. Średnia roczna temperatura w stolicy nieuchronnie rośnie i obecnie wynosi 9,4 stopnia Celsjusza. Ale to szybko ulegnie zmianie, bo rekordy pomiarów są obecnie bite w zasadzie co roku.

Kryzys termiczny jest faktem – przekonuje wystawa 'Zimno już było’, która 22 września o godzinie 19:00 otwiera się w Muzeum Woli (ul. Srebrna 12).

Wystawa, której kuratorami jest Wanda Kaczor, Konrad Schiller, Marta Żakowska, to kolejna odsłona festiwalu 'Warszawa w budowie’, który odbywa się już po raz 15. Przygląda się ona naszej relacji ze Słońcem oraz pokazuje, w jaki sposób zarówno Warszawa, jak i inne miasta, przystosowują się do rosnących temperatur.

Wystawa 'Zimno już było’ podejmuje temat upału, wykorzystując najróżniejsze perspektywy: od badań naukowych, przez dokumenty historyczne, po prace polskich i zagranicznych artystów.

Katarzyna Krakowiak-Bałka, Karolina Breguła, Emanuel Levi i Kobas Laksa wykonali prace specjalnie na tę okazję. Film Breguły obrazuje realia pracy kurierów, którzy w upale pokonują pieszo dystans 18 km dziennie, a Kobas Laksa stworzył podgrzewaną ławeczkę, która pozwoli poczuć skąpaną w słońcu przyszłość na własnej skórze. Na wystawie zaprezentowane zostaną także obrazy Wojciecha Fangora i Ryszarda Winiarskiego, 'Dotleniacz’ Joanny Rajkowskiej, czyli instalacja ze sztucznym stawem, która w 2007 stała na Placu Grzybowskim i nawiązująca do Słońca instalacja 'Eye see you’ Olafura Eliassona. To jednak nie wszystko, bo festiwalowi jak zwykle będzie towarzyszyć bogaty program dyskusji, spotkań i projekcji, przy którym współpracuje m.in. Wydział Architektury Politechniki Warszawskiej, Muzeum Ziemi czy Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Wystawa potrwa do 24 marca 2024 roku.

Tekst: NS
Zdjęcia: Muzeum Woli