Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Globalna depopulacja szybciej niż sądzono

To, co się dzieje, nazywane jest przejściem demograficznym. Gdy kraje przechodzą od gospodarki wiejskiej i rolniczej do gospodarki przemysłowej i usługowej, wskaźniki dzietności gwałtownie spadają.
.get_the_title().

Obecnie wzrost liczby ludności na świecie robi coś, co od dawna uważano za niemożliwe – zatrzymuje się. Możliwe, że globalna populacja osiągnie szczyt znacznie wcześniej, niż przewidywano, przekraczając 10 miliardów w latach 60. XXI wieku, a następnie zacznie spadać.

W bogatszych krajach depopulacja jest już faktem. W Japonii ubywa netto 100 osób na godzinę.

W Europie, Ameryce i Azji Wschodniej wskaźniki dzietności gwałtownie spadły i od końca lat 70. utrzymują się poniżej granicy zastępowalności, podczas gdy dłuższa długość życia oznacza, że liczba bardzo starych ludzi (powyżej 80 lat) podwoi się w tych regionach w ciągu najbliższych 25 lat. Chiny, do niedawna najludniejszy kraj świata, również zaczynają tracić populację, a spadek ten ma gwałtownie przyspieszyć. Do końca tego wieku Chiny mogą stracić dwie trzecie populacji z obecnych 1,4 miliarda osób. Nagły spadek jest efektem długotrwałych skutków polityki jednego dziecka, która zakończyła się w 2016 roku, zbyt późno, aby zapobiec spadkowi.

Głównym czynnikiem tych zmian jest większa możliwość wyboru dla kobiet.

Kobiety coraz częściej decydują się na posiadanie dzieci później w życiu i mają mniej dzieci średnio, z powodu większych możliwości edukacyjnych i zawodowych. Ta tendencja nie ominie także Afryki, gdzie zmiany obyczajowe i kulturowe przebiegają wolniej i obszar ten nadal doświadcza szybkiego wzrostu liczby ludności. Według prognoz ONZ, populacja Afryki może podwoić się do końca XXI wieku, z obecnych 1,4 miliarda do około 2,5 miliarda w 2050 roku. Na przykład w Nigrze wskaźnik dzietności wynosi około 7 dzieci na kobietę, co jest jednym z najwyższych wskaźników na świecie. W Afryce Subsaharyjskiej średnia dzietność wynosi około 4-5 dzieci na kobietę.

Czy spadek populacji może być ratunkiem dla klimatu? I tak i nie.

Z jednej strony mniej ludzi, oznacza mniejszą konsumpcję i mniejszy ogólny ślad węglowy, z drugiej zużycie energii na osobę osiąga szczyt między 35 a 55 rokiem życia, spada, a następnie ponownie rośnie po 70. roku życia, ponieważ starsze osoby częściej przebywają w domach i żyją samotnie w większych domach.

 

SPOŁECZEŃSTWO