Portugalscy socjaliści wygrywają w wyborach parlamentarnych

W niedzielnych wyborach parlamentarnych drugi raz z rzędu rządząca w Portugalii Partia Socjalistyczna zdobyła niespodziewaną większość głosów.
.get_the_title().

W 230-osobowym Zgromadzeniu Republiki zasiądzie 117 polityków Partii Socjalistycznej (w poprzedniej kadencji było ich 108). Główne ugrupowanie opozycji, Partia Socjaldemokracja, zdobyła natomiast 71 miejsc. Wybory zostały zwołane po tym, gdy w wyniku utraty poparcia dwóch mniejszych partii premier António Costa nie zdołał uchwalić budżetu na 2022 rok. Według polityka Portugalia potrzebuje stabilności, która pomoże zapewnić ożywienie gospodarcze.

Wynik wyborów był dla wielu Portugalczyków zaskoczeniem, ponieważ sondaże sugerowały, że Partia Socjalistyczna straciła większość przewagi w okresie poprzedzającym głosowanie.

W swoim zwycięskim przemówieniu Costa obiecał, że będzie prowadził politykę, która uwzględni wszystkich obywateli. – Większość absolutna nie oznacza władzy absolutnej. Nie oznacza rządzenia w pojedynkę. To zwiększona odpowiedzialność – powiedział.

Zdjęcie: Francois Le Nguyen / Unsplash

Zdaniem specjalistów zwycięstwo socjalistów to zapowiedź stabilnego rządu, który wyprowadzi kraj z pandemii i w przemyślany sposób zarządzał będzie wartym 16,6 mld euro pakietem unijnych funduszy naprawczych.

Swoje poparcie zwiększyła jednak również skrajnie prawicowa partia Chega, która z dwunastoma mandatami będzie miała teraz trzecią pod względem wielkości reprezentację w portugalskim parlamencie. Lider partii Chega, były telewizyjny komentator sportowy André Ventura, trafił na pierwsze strony gazet, występując przeciwko korupcji i społeczności romskiej oraz wzywając do chemicznej kastracji przestępców seksualnych. Niedzielny wynik nazwał końcem miękkiej opozycji wobec socjalistów. Premier Costa zapowiedział natomiast, że przy tworzeniu rządu będzie otwarty na dialog ze wszystkimi siłami politycznymi z wyjątkiem Chega.

Zdjęcie główne: Pedro Nunes/Reuters
Tekst: AD

TU I TERAZ