Książka „Cacher” (z francuskiego 'ukryć’) to niezwykły projekt fotografki Thy Tran, która za pomocą aparatu dokumentuje intymną przestrzeń swojego burzliwego związku. Zdjęcia powstawały od 2015 roku, kiedy to artystka postanowiła dokumentować zawiłą relację ze swoją już byłą dziewczyną. Ujęcia przypominające kadry z filmu są niczym innym jak próbą uchwycenia codzienności żyjących ze sobą kobiet.

Dlatego cały projekt w sposób niezwykle sensualny i intymny ukazuje sferę prywatną, chwile wspólnego spędzania czasu, ale także napięcia pojawiające się w ich relacjach.

Twarze bohaterek nie są ukazane na żadnej fotografii – to tworzy nie tylko aurę tajemniczości, ale też pozwala oglądającemu utożsamić się z przedstawianymi scenami. W końcu wizyty w supermarkecie czy poranki w pogniecionej pościeli dotyczą każdego z nas.

Analogowe fotografie Thy Tran są dynamiczne, czasem rozmazane, ale to nie ma większego znaczenia.

Najważniejsze są w nich nastrój i emocje. Sama autorka mówi, że fotografia jest dla niej językiem do wyrażania uczuć. – Przestrzeń między nami była wypełniona tak wieloma różnymi emocjami, że nie da się tego wyrazić żadnymi słowami. Aparat pomaga mi w wyrażaniu tego, czego nie da się wypowiedzieć – opowiada o swojej książce autorka zdjęć.

Źródło: dazeddigital.com