Warszawscy maturzyści zatańczyli Poloneza Równości w parach jednopłciowych

Polonez Równości to akt solidarności z uczniami LGBT+.
.get_the_title().

I SLO Bednarska w Warszawie postanowiło wesprzeć młodzież LGBT+ wyjątkowym gestem. Podczas tegorocznej studniówki maturzyści odtańczyli poloneza w parach jednopłciowych, solidaryzując się tym samym ze swoimi nieheteronormatywnymi rówieśnikami. Sytuacja młodzieży LGBT+ nie jest łatwa. Często jest ona dyskryminowana, odrzucana przez grupę rówieśniczą czy nawet doświadcza przemocy – także w szkole.

Dlatego też, jak wynika z badań Kampanii Przeciw Homofobii, Fundacja Trans-Fuzja i Lambdy Warszawa, aż 70 proc. nastolatków LGBT+ nie tylko uskarża się na poczucie osamotnienia, ale także doświadczyło myśli samobójczych. S

zczególnie trudnym czasem może być studniówka – podczas gdy ich heteroseksualni znajomi mogą na ną przyjść z kim chcą, młodzież LGBT+ często kryje się ze swoją orientacją, nie mogąc przyjść na wydarzenie ze swoim partnerem czy partnerką, a tym bardziej zatańczyć z nim poloneza. – Od lat staramy się traktować uczniów podmiotowo, kształtować w nich postawy w kontrze do nienawiści i wykluczenia społecznego, a co najważniejsze – dać im poczucie bezpieczeństwa oraz poszanowania godności człowieka. Kiedy więc zdecydowali, że chcą wesprzeć osoby LGBT+, wiedzieliśmy, że powinniśmy w tym pomóc. Mamy nadzieję, że ten gest doda odwagi uczniom LGBT+, sprawi, że poczują się bezpieczni i akceptowani. Spowoduje także szersze zrozumienie dla dylematów, z którymi się borykają – mówi Wanda Łuczak, dyrektorka I SLO.

Akcja warszawskiego liceum otrzymała wsparcie ze strony stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza, Fundacji Wolontariat Równości i marki Ben&Jerry’s, które wspólnie działają na rzecz równości osób LGBT+. Polonez Równości przyczynia się do widoczności nieheteronormatywnej młodzieży, jej problemów i potrzeb, w naszym kraju, dlatego jest to bardzo ważny gest.

Jak tłumaczy Hubert Sobecki, współprzewodniczący Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza, ci, którzy mają wśród znajomych przynajmniej jedną osobę LGBT+, częściej popierają prawa do związków partnerskich czy małżeństw jednopłciowych.

Poparcie dla związków jednopłciowych wśród ludzi, którzy nie znają takich osób to 29 proc., a wśród tych, którzy znają choć jedną – to aż 62 proc. To tłumaczy, dlaczego widoczność ludzi LGBT+, czyli na przykład możliwość tańca w parze jednopłciowej, jest tak mega ważna. W końcu wszyscy ludzie znają osoby LGBT+, ale nie wszyscy o tym wiedzą, bo mamy być niewidzialni i z założenia hetero, a tradycja poloneza to jedna z wielu małych rzeczy, które ten stan utrwalają – mówi Sobecki.

Tekst: NS

FUTOPIA