Ewan McGregor wystąpi w kontynuacji kultowego „Lśnienia”

Dobra wiadomość dla fanów horrorów – powstaje filmowa kontynuacja "Lśnienia". Ewan McGregor zagra główną rolę w obrazie "Doktor Sen" nawiązującym do słynnego dzieła Stanleya Kubricka. Za reżyserię odpowiedzialny jest Mike Flanagan, którego serial "Nawiedzony dom na wzgórzu" jest najnowszym hitem Netflixa.
.get_the_title().

Powieść „Doktor Sen” to literacka kontynuacja „Lśnienia”, którą Stephen King wydał w 2013 roku. Jej głównym bohaterem jest dorosły już Danny Torrance, syn bohatera granego w „Lśnieniu” przez Jacka Nicholsona. Podobno wybór Ewana McGregora do roli Danny’ego zaakceptował sam King, więc wygląda na to, że emploi aktora pasuje do wizji pisarza, a to zawsze dobry znak.

Dorosły Danny wciąż zmaga się z traumami okresu dzieciństwa. Nie przepracował jeszcze tragicznej zimy w hotelu Panorama, nie radzi sobie z myślami o swoim ojcu i jego obłędzie, ani też nie panuje nad swoim dorosłym życiem.

Uzależniony od alkoholu bywa na spotkaniach Anonimowych Alkoholików. Mieszka to tu, to tam, a w końcu ląduje w małym miasteczku w New Hampshire, gdzie pomaga w lokalnym domu starców. Posiada pewną szczególną zdolność, która stanie się podstawą całej historii – ale nie będziemy zdradzać szczegółów osobom, które nie czytały książki i nie lubią spoilerów.

W obsadzie zobaczymy Rebeccę Ferguson, Kyliegh Curran, Bruce’a Greenwooda, Zahna McClarnona, Jacoba Tremblay’a i Emily Alyn Lind. W roli matki Dana wystąpi Alex Essoe. Dystrybutorem filmu jest Warner Bros, a premierę zapowiedziano na 24 stycznia 2020 roku.

Mike Flanagan na swoim profilu na Facebooku napisał, że zakończyły się właśnie zdjęcia do filmu, które trwały przez 5 miesięcy.

Oczywiście reżyser czytał wcześniej powieść „Doktor Sen”, ale nigdy nie przypuszczał, że będzie osobą, która przeniesie tę historię na kinowy ekran. Wydaje się, że decyzja powierzenia Flanaganowi tego projektu jest ze wszech miar słuszna. Jak mało kto potrafi budować obrazy, które straszą w sposób zmuszający do refleksji nad tym, czego tak naprawdę obawiamy się w swoim życiu najbardziej.

Pozostaje zatem czekać na zwiastuny i fotosy filmowe, bo do premiery zostało jeszcze sporo czasu.

TU I TERAZ