Korea Południowa jednak nie wprowadzi dłuższego tygodnia pracy. Wszystko dzięki protestom młodych

Na świecie coraz głośniej mówi się o tym, że powinniśmy pracować mniej. Tymczasem Korea Południowa miała inną propozycję.
.get_the_title().

Firmy coraz częściej eksperymentują ostatnio z 4-dniowym tygodniem pracy. I nic dziwnego, skoro niedawno udało się ustalić, że nie tylko uszczęśliwia on pracowników, ale również sprawia, że są oni bardziej produktywni. Wydaje się jednak, że rząd Korei Południowej nie zauważył zmieniających się tendencji na rynku pracy, bo zaproponował coś totalnie innego – chciał zwiększyć maksymalny tygodniowy czas pracy z obecnych 52 godzin do aż 69 godzin. Dawałoby to prawie 10 godzin pracy dziennie przy… aż 7-dniowym tygodniu pracy.

Tymczasem Koreańczycy już są w czołówce najbardziej zapracowanych narodów świata – zajmują czwarte miejsce za Meksykiem, Kostaryką i Chile.

W tym języku istnieje nawet termin oznaczający śmierć z przepracowania: 'gwarosa’ (więcej na ten temat przeczytacie tutaj).

fot. bloomberg

W 2018 roku poprzedni prezydent ograniczył nadgodziny w koreańskich firmach do 12 tygodniowo. Wcześniej maksymalny tydzień pracy wynosił 68 godzin, czyli nieco mniej niż obecna propozycja. Teraz przedsiębiorcy martwią się, że nie dotrzymują przez to terminów i proponują wydłużenie tygodnia pracy. Jednak ich pomysł nie spodobał się ani rządowi, ani młodemu pokoleniu. – Propozycja nie ma sensu i jest daleka od tego, czego chcą pracownicy. Mój ojciec pracuje nadmiernie każdego tygodnia i nie ma granicy między pracą a życiem – powiedział CNN 25-letni student z Seulu, Jung Junsik, dodając, że w Korei to niestety normalne. Na szczęście sprzeciw ze strony pokolenia Z i millenialsów sprawił, że rząd wycofał się z propozycji.

Starszy sekretarz prezydenta Yoon Suk Yeol powiedział, że po wysłuchaniu głosów krytycznych rząd zdecydował, iż obierze nowy kierunek, mając na uwadze ochronę praw i interesów młodych pokoleń.

Zwiększenie maksymalnego tygodniowego czasu pracy długofalowo miało rozwiązać jeszcze jeden problem – niedoboru siły roboczej, przed którym stoi starzejące się społeczeństwo Korei. Krytycy wskazują jednak, że byłoby to błędne koło, jako że koreańska kultura pracy jest jednym z czynników, który wpływa na problemy demograficzne tego kraju.

Tekst: NS

TU I TERAZ