Młodzi ludzie, głównie w USA, masowo odchodzą z pracy. Wskaźniki osiągają historyczne rekordy, a cały trend otrzymał nawet nazwę 'Wielka Rezygnacja’. Według sondażu Departamentu Pracy we wrześniu tego roku ponad 4,4 mln osób złożyło rezygnację. To najwyższy wynik od grudnia 2020 roku. Eksperci uważają, że powodem tak wysokiego wskaźnika jest m.in. pandemia, strach przed zakażeniem się wirusem, wypalenie, niechęć do powrotu do biura i… zasiłki covidowe – w dalszym ciągu wielu pracowników nie wróciło do pracy stacjonarnej od marca 2020 roku.

Rzucający pracę przedstawiciele pokolenia Z wydają się jednak świetnie przy tym bawić i chętnie celebrują w mediach społecznościowych swoją decyzje.

’Najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam’ – możemy przeczytać w opisie jednego z filmików @hunteraleecee, który ma ponad 1,1 mln wyświetleń na TikToku.

@honeybobabearAnswer to @lomarysgiselle YES I DID THAT!! 🔥🔥🔥 ##fyp ##diy ##recipe ##homemade ##iquitmyjob ##bake ##hack ##bababababye♬ original sound – HoneyBobaBear

Młodzi, opisując swoje przypadki, często wspominają o toksycznym środowisku pracy czy wprost mówią, że nienawidzili danego miejsca. Przyczyny są jednak różne: od złego zarządzania po potrzebę skupienia się na własnym zdrowiu psychicznym. W jednym z filmików @kileerainbow napisała, że zdecydowała się zrezygnować z pracy po tym, jak zdała sobie sprawę, że ta nie jest warta jej zdrowia psychicznego, bez względu na to, jak dobrze zarabiałaby i jak bardzo lojalnym pracownikiem chciałaby być.

Młodzi celebrują swoje decyzje, chwaląc się zorganizowanymi z tego powodu wakacjami i ciesząc się z tego, że nie mają planu B. Niektórzy udostępniają nawet zrzuty ekranu rzekomych wiadomości przesyłanych przez ich toksycznych pracodawców. W jednej z takich korespondencji, której screen zebrał ponad 362,6 tys. polubień na Twitterze, szef dowiadując się, że zmarł ojciec pracownika, każe mu nie robić z siebie ofiary.

Pandemia znacznie wpłynęła na postrzeganie własnej pracy i relację z nią. Wiele osób, które latami tkwiły w tym samym miejscu, będąc przy okazji niezadowolonymi z toksyczności środowiska czy wysokości wypłaty, teraz zmieniło swoje podejście. Ludzie postanowili się sprzeciwić i nie chcą już wracać do miejsca, którego nie lubią, by pracować dla szefa, któremu nie ufają w firmie, której nie szanują, aby realizować misję, w którą nie wierzą.

Nie wszystkie powody rezygnacji są negatywne – pandemia dała wielu nowe możliwości w czasach zmieniającego się rynku pracy.

@saltcity.tvFollow my YouTube before tiktok is banned! ##prankbros ##iquitmyjob ##fyp ##comedy♬ original sound – Jordan anderson

Jednak ogólnie rzecz biorąc, odejście z pracy nie jest czym, co warto gloryfikować w mediach społecznościowych. Chwalenie się na TikToku może zrobić złe wrażenie na przyszłych pracodawcach, którzy mogą uznać taką osobę za kogoś, kto z lekkością podejmuje takie decyzje, nie traktuje poważnie swojej kariery lub nie dba o to, jak mógłby być postrzegany przez swoich przyszłych pracodawców lub rekruterów.

Zdjęcie główne: @olivetrizzle/@hunteraleecee/TikTok
Tekst: MZ