McDonald’s przy Biddle Road w Medford w stanie Oregon ma ogromne problemy ze znalezieniem pracowników. Dlatego też zdecydował się na obniżenie limitu wiekowego potencjalnych kandydatów. Dotychczas wynosił on 16 lat. Od teraz o pracę w tym oddziale McDonald’s mogą się ubiegać także 15- i 14-latki.

Heather Kennedy, właścicielka McDonald’s przy Biddle Toad, próbowała wcześniej przyciągnąć pracowników, podwyższając ich stawkę godzinową do 15 dolarów.

Biorąc pod uwagę, że pensja minimalna wynosi w Stanach Zjednoczonych 12,75 dol. za godzinę, trudno się dziwić, że potencjalni pracownicy nie uznali tej oferty za przesadnie hojną i atrakcyjną. Okazuje się jednak, że skierowana do młodszych oferta odniosła pożądany skutek. Dwa tygodnie od ogłoszenia o zatrudnianiu 14- i 15-latków filia przy Biddle Road cieszy się zainteresowaniem potencjalnych pracowników. Jak mówi Kennedy w rozmowie BBC, dzięki nowej polityce zatrudnienia dostała już 25 podań o pracę.

the adults not working so they after the kids now lmfaooo pic.twitter.com/4ovp3PsZzW

— trixie tang (@partynextweexnd) May 12, 2021

Co ciekawe, McDonald’s w Oregonie wcale nie jest pierwszym miejscem, które wpadło na pomysł zatrudniania osób poniżej 16 roku życia – na początku ubiegłego roku zrobił tak Burger King w Ohio i niektóre oddziały Wendy’s. Zastanawiacie się pewnie, jak to możliwe, że tak młode osoby mogą legalnie pracować.

Otóż amerykańskie prawa pracownicze wprawdzie różnią się w zależności od stanu, ale generalnie minimalny wiek pracownika to 14 lat.

W Oregonie dotyczy to tych łatwiejszych i mniej ryzykownych prac, na przykład w restauracjach i innych usługach, i to pod warunkiem, że mają odpowiednio długie przerwy, a praca nie sprawia, że brak im czasu na szkołę. Jednak wydaje się, że mimo praw, które sprzyjają tego rodzaju wykorzystywaniu nastolatków, wciąż w McDonald’s pracują starsze osoby – z badań wynika, że średni wiek pracowników tego fast foodu wynosi 27 lat.

Zdjęcie główne: William Enrico Jr Quijano/Unsplash
Tekst: NS