Autonomiczna taksówka zderzyła się z robotem dostawczym
Nagranie, wykonane kamerą samochodową w Los Angeles, pokazuje, jak robot Serve przemieszcza się przez przejście dla pieszych nocą. Po dotarciu na drugą stronę ulicy zatrzymuje się przed krawężnikiem, aby dostosować się do małej rampy umożliwiającej wjazd na chodnik. Nagle na skrzyżowaniu pojawia się autonomiczna taksówka Waymo i z impetem uderza w robota dostawczego w momencie, gdy ten kończy swoją manewr. Zderzenie nie było zbyt poważne. Na korzyść Waymo, jego system hamowania zadziałał natychmiast, co pozwoliło uniknąć przewrócenia robota. Chwilę później, robot Serve 'otrzepuje się i odjeżdża jak gdyby nigdy nic. Możliwe, że uciekał z poczuciem winy. Według osoby, która nagrała to zdarzenie, robot Serve chwilę przed kolizją przejechał na czerwonym świetle. Waymo przekazało TechCrunch, że system sterujący zauważył robota dostawczego i prawidłowo zidentyfikował go jako obiekt nieożywiony.
Autonomiczne pojazdy Waymo są zaprogramowane, aby zachowywać większą ostrożność wobec ludzi niż wobec innych obiektów.
Gdy robot dostawczy niespodziewanie zatrzymał się przed krawężnikiem, taksówka Waymo była już w trakcie pokonywania skrzyżowania i nie mogła całkowicie uniknąć kolizji. System sterujący zastosował jednak gwałtowne hamowanie przed zderzeniem, co ograniczyło prędkość uderzenia do 4 mil na godzinę (ok. 6,5 km/h). Obie strony wyszły z tego zdarzenia stosunkowo bez szwanku, więc nie powinno być poważnych konsekwencji. Jednak incydent ten mógł łatwo doprowadzić do bardziej skomplikowanej sytuacji i pokazuje, jakie trudne pytania dotyczące odpowiedzialności mogą się pojawić w miarę zwiększania liczby robotów – zarówno w pełni autonomicznych, jak i zdalnie sterowanych – na ulicach. Serve przekazało TechCrunch, że robot był nadzorowany zdalnie przez człowieka w momencie zdarzenia. Taksówka Waymo działała autonomicznie, nie przewożąc żadnych pasażerów, ale nie jest jasne, czy zdalni operatorzy zostali powiadomieni o wypadku lub przejęli kontrolę po kolizji.