’Sztuka jest formą aktywizmu’. Wystawa Mishy Waks w Studio Jaskółka powered by F5

Misha Waks odsłania najnowszy rozdział swojej artystycznej podróży, wystawę ‚Ukryte Organizmy’, gdzie natura i społeczeństwo przenikają się w cichym, pulsującym dialogu.

W sercu Warszawy, w galerii Studio Jaskółka powered by F5, Misha Waks odsłania najnowszy rozdział swojej artystycznej podróży, wystawę ‚Ukryte Organizmy’, gdzie natura i społeczeństwo przenikają się w cichym, pulsującym dialogu.

Ta wystawa to opowieść o tym, co żyje tuż pod powierzchnią emocji, struktur, systemów, które zwykle pozostają niewidzialne, choć determinują nasze codzienne życie. Waks, który przez 15 lat funkcjonował w hermetycznym świecie korporacyjnego designu, w 2019 roku odwrócił wektor swojej kariery. Zwrócił się ku sztuce, precyzyjnej, zaangażowanej, bezkompromisowej.

Jego prace są manifestem wrażliwości społecznej: komentują ekologię, prawa kobiet, mniejszości, czerpiąc inspiracje z internetowych strumieni obrazów i przekazów medialnych.

Wystawę ‚Ukryte Organizmy’ można obejrzeć do 5 do 13 grudnia 2025 roku w galerii Studio Jaskółka powered by F5, ul. Kubusia Puchatka w Warszawie. Multimedialny język Waksa, od malarstwa po instalacje, performance i wideo zyskał międzynarodowy rezonans, pojawiając się obok ikon współczesnego aktywizmu artystycznego, takich jak Guerrilla Girls, Nadya Tolokonnikova z Pussy Riot czy Swoon. Jego credo można sprowadzić do jednego zdania: ‚Sztuka jest formą aktywizmu.’ I właśnie ta idea, pulsująca jak żywy organizm, prowadzi nas przez najnowszą wystawę, intymną, ale jednocześnie bezlitośnie aktualną.

Marta Jerin-Dąbrowska: Skąd pomysł na wystawę?

Misha Waks: Prace nad cyklem ‚Ukryte organizmy’ rozpocząłem w 2024 roku, choć pierwsze obrazy zapowiadające moją fascynację tą tematyką powstały już w 2022 roku. Tuż po wybuchu wojny w Ukrainie namalowałem dwa autoportrety, a w kolejnych latach powstały ‚Czekamy’, ‚Mężczyzna z psem’ i ‚Pies’. Te prace z pozoru odległe od siebie zarówno formalnie, jak i tematycznie zaczęły układać się w całość dopiero wtedy, gdy zadałem sobie pytanie, dlaczego właściwie maluję tak różne światy.

„Wszyscy ludzie prezydenta” 
Akryl, spray na płótnie 
100x80cm
2025

Dlaczego?

Istotnym impulsem było dla mnie zaproszenie do publikacji w szwajcarskim magazynie Obscura Mag, w którym poproszono mnie o udział w artykule zatytułowanym ‚Obscured Organisms’. Temat okazał się zadziwiająco trafny kondensował moje fascy- nacje, lęki i wspomnienia z ostatnich lat. Właśnie wtedy uświadomiłem sobie, że wszystkie te obrazy, choć powstawały niezależnie i często intuicyjnie, wyrastają z jednego źródła. Wystawa ‚Ukryte organizmy’ jest więc kontynuacją tej myśli …

A jak to się stało, że w ogóle zacząłeś malować?

Uwielbiam przypadek, tworzenie przez niszczenie. Być może właśnie dlatego maluję choć to, co robię, niewiele ma wspólnego z klasycznym malarstwem, nie znam innego medium, które potrafiłoby mnie tak bez reszty pochłonąć. Wierzę, że poprzez malarstwo można dotrzeć głębiej do własnej podświadomości. Bardzo często nie planuję tego, co będę malował. Staram się ten proces uczynić maksymalnie oderwanym od myślenia.

„Dzwonię by umówić się na ustawkę”
Akryl, spray na płótnie 
150x130cm
2025

Polegam na intuicji i na tych krótkich, ulotnych momentach, w których ciało i umysł łączą się w jednym geście. W ten sposób powstaje język, który choć ja go tworzę, odsłania się przede mną stopniowo i często dopiero po czasie staje się dla mnie zrozumiały. Maluję kilka obrazów, potem kolejne i nagle między nimi zaczyna ujawniać się wspólny temat. Praca, która powstaje bez intencji, zaczyna mówić, a to, co z tych obrazów odczytuję, nieraz bywa dla mnie zaskoczeniem – Misha Waks.

Fragment tekstu:
Autor: Adam Andrzejewski

Tytuł wystawy Ukryte organizmy odsyła do co najmniej dwuwarstwowego wymiaru życia społecznego—politycznego. Po pierwsze dostajemy coś „ukrytego”, a więc niejawnego, przeoczonego, intencjonalnie (bądź nie) wypartego. Przywołane zaś „organizmy” kierunkują nas w stronę substancji żywej, autonomicznej, zmiennej, realnej i reaktywnej.

Polityka jest siłą działającą na osi widzialne—niewidzialne. Niewidzialne jest pozbawione głosu, widzialne oddziela to co ważne, od tego co błahe. Reżim (nie)widzialności staje się na wskroś fenomenem estetycznym. Niektóre zjawiska zasługują na naszą uwagę, inne zaś nie są warte jej wcale, nie mówiąc już o aktywnej ocenie. Wyrok skazujący wydany jest a priori.

Wystawa jest medytacją unaoczniającą (sic!), po pierwsze mechanizmy konstytuowania się widzialności tytułowych organizmów: wydobywa jest z ukrycia, udziela im głosu. Po drugie, gdy są już postrzegalne, a zatem dyskursywne, przedstawia ich język komunikacji, zasady fukcjonowania i hierarchii.

„Pies”
Akryl, spray na płótnie
150x130cm
2025

 

– Waks, na pierwszy rzut oka, ujmuje „ukrycie” pod postacią (prawie zawsze) niewyraźnego tła  portretowanych  mężczyzn. Skoro nie wiadomo, gdzie są, to może ich wcale nie ma? Abstrakcyjność otoczenia bez formy, brak konkretności, owocuje trudnością w ich umiejscowieniu.

Artysta odwraca jednak te oczywistą optykę: brak tła nie odrealnia postać, tylko — nieco kontr-intuicyjnie — ujednostkawia je. Faceci jawią się nam w pełni swojej cielesności, indywidualności i charakteru – pisze dalej Adam Andrzejewski.

SPOŁECZEŃSTWO